Udało się! Dojechaliśmy szczęśliwie do Lizbony, a dokładnie do dzielnicy Odivelas, gdzie pracują pallotyni. To już koniec wyprawy. Jutro zwiedzanie miasta, a pojutrze do samolotu. Wszyscy cali, zdrowi, szczęśliwi, rowery bez defektów, przebite tylko dwie dętki. Bogu niech będą dzięki za naszą Camino Grande.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz