poniedziałek, 25 lipca 2011

Na portugalskim szlaku

Opuszczamy Santiago po porannej Mszy w krypcie i tego samego dnia dojeżdzamy do Portugalii. Po drodze zachwycamy się piękną romańską katedrą w Tui. W albergue w Valencie elegancko i pusto. Kolejny dzień jedziemy w pełnym słońcu, ale za to z wiatrem. W środku dnia trzeba robić kilka godzin sjesty. W niedzielę rano uczestniczymy w portugalskiej mszy parafialnej w Ponte da Lima, wzbudzając duże zainteresowanie parafian. W końcu przyjechaliśmy z dalekiego kraju, z którego pochodził święty Papa. Wieczorem zwiedzamy piękne Porto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz