wtorek, 11 października 2011

Dzień 27.: Fatima - Odivelas

Portugalia
140 km

Wyruszamy z Fatimy o 9:15 po pierwszej porannej Mszy św. Od rana jest gorąco, ale jedzie lekko, na początku dużo z górki, szczególnie za miasteczkiem Minde, położonym w uroczej dolinie. Po 30 km robimy pierwszą przerwę, a po 60 wjeżdżamy do Santarem na zakupy. W centrum miasta robimy przerwę obiadową i sjestę pod palmami. Upał robi się coraz większy. Po przerwie ruszamy, ale jedzie się ciężko. Nawet z górki jedzie się jak w gigantycznej suszarce. Po kilkunastu km robimy więc przymusowy postój w pod drzewami przy drodze. Słuchamy głośnego cykania cykad i czekamy, aż upał zelżeje.
Późnym popołudniem ruszamy w kierunku Lizbony. Na szczęście w Odivelas, w domu ks. pallotynów czeka na nas nocleg i możemy przyjechać nawet po zmroku. Po dojechaniu do przedmieść Lizbony jedziemy kawałek na skróty drogą terenową przez pola, a potem prosto na nocleg. Na miejsce docieramy ok. 23:00, ale dla miejscowych to nie jest na szczęście późna pora.
Powoli dociera do nas, że po 4 tygodniach jazdy w ten sposób osiągnęliśmy cel naszej wyprawy! Udało się dojechać do Lizbony cało, zdrowo, bez chorób, wypadków, niebezpieczeństw i złych przygód. Deo gratias.


Trasa rowerowa 1253126 - powered by Bikemap 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz