wtorek, 11 października 2011

Dzień 28.: Lizbona


Dziś mamy dzień bez rowerów. Rano po Mszy św. i śniadaniu ks. Wojtek odwozi nas na stację metro, kupujemy bilet dobowy i ruszamy na zwiedzanie miasta. Lizbona jest wspaniała! Pod przewodnictwem Staszka zwiedzamy najważniejsze zabytki w mieście. Najbardziej podoba mi się klasztor hieronimitów w Belém i pomnik odkrywców
Wracając do domu odwiedzamy hipermarket, żeby pozbierać kartony do zapakowania rowerów przed jutrzejszym lotem.
Wieczorem po powrocie do domu robimy wspólnie kolację i świętujemy zakończenie naszej wyprawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz